środa, 17 listopada 2010

Palikot antyfaszystą roku 2010 czyli omyłkowe głupoty popełniane przy blokowaniu nacjonalistów

Tekst ten zamieściłem na blogu kilka dni temu, ale musiałem zdjąć bo prawdopodobnie z powodu zbyt wielkiej liczby wulgaryzmów nie spodobał się pewnej części publiczności. Zamieszczam go więc teraz ponownie w bardziej przystępnej formie z pewną aktualizacją związaną z dynamicznie rozwijającą się sytuacją związaną z opinią Gazety Wyborczej na nasz temat. 

Tegoroczna blokada faszystów tudzież nacjonalistów, między nami mówiąc prawackich zjebów miała dosyć liczne poparcie. Na tyleż liczne że pojawiły się na niej całkiem niespowdziewane elementy. Niespodziewane do tego stopnia, że w pewnym momencie kiedy padły słuchy że przez stronę kościoła po prawej przechodzą ci z drugiej strony, kolega związany z lokalnym ruchem anarchistycznym zaufał swojemu instynktowi i doświaczeniu w rozpoznawaniu prawackich pysków, który niestety go zawiódł bo zaatakował przez pomyłkę transparent jednego z wielbicieli jednej z najbardziej populistycznych partii w obecnej nowoczesnej Polsce. Po kilku minutach (po tym jak został wywalony za pysk z blokady i wzięty pewnie za jakiegoś agenta KGB) sprawa się wyjaśniła i wszystko zakończyło się na grzecznej wymianie słów z palikotowcami.
Ja natomiast dowiedziałem się niewątpliwie wartościowych wiadomości takich jak bynajmniej że nazizm to skrajnie lewicowa ideologia, faszyzm i nazizm są złe ale nacjonalizm nie (może dlatego że nie jest lewicowy).
Za rok nie wiem co będzie ale co wiem, to wiem że będzie wesoło...
. . .
Minęło kilka dni i jak się okazuje to nie palikotowcy są dziwnym zjawiskiem na blokadzie, ale środowiska wolnościowe, które z faszyzmem zarówno ulicznym jak i zinstytucjonalizowanym walczą praktycznie od początku lat '90. Zresztą ba...co tu dużo mówić- sama blokada w postaci sittingu i puszczaniu antykapitalistycznych piosenek, które swędzą w uszy niektórym osobom o inklinacjach trochę bardziej prawicowych jest już czymś o zgrozo niewyobrażalnym i zbrodniczym.
Chyba dobrze napisałem ostatnie zdanie w oryginalnym tekście...za rok nie wiem co będzie ale co wiem, to wiem że będzie wesoło...

http://gniew-ludu.blogspot.com

1 komentarz: